Poranek mglisty z płaczącym niebem nie wróżył nam dobrej pogody. Tym razem nasz przyjaciel wiatr rozgonił chmury zza których wyjrzało słońce.
Po śniadaniu grzybiarze poszli w las na następne łowy i każdy z nich powracał tak jak
wczoraj z pełnymi siatkami grzybów.
Grupa jak zwykle rozśpiewanych Pytlewskich zasiadła do napisania kupletów. Na gitarze grał Waldemar Stromczyński /tekst w ciekawostkach/
O godz. 11:00 rodzina zebrała się na obrady,aby wybrać organizatorów następnego Zjazdu.
Postanowiono,że następny Zjazd jak zwykle odbędzie się w I weekend września 2007
a organizują go Paweł i Krysia Konopaccy z Piotrkowa, oraz Stenia Konopacka z Bełchatowa.
Potem Rodziny prowadziły dyskusje w podgrupach: Barbara Kłosowicz Krzywicka z Konopackimi,
Kornelia Pytlewska Major z Pytlewskimi.
Na wspólne posiady zostaliśmy zaproszeni przez Barbarę ,która nam wyświetliła na ekranie stare zdjęcie z jakiegoś bliżej nieokreślonego wesela i objaśniła gdzie przy weselnym stole zasiedli Konopaccy.
Pytlewscy rozpoznali tam też swoich kuzynów.
Oficjalnie Zjazd zakończył się po kawie i deserze, ale kilka grup jeszcze pozostalo do wieczora.
Nasze Zjazdy są organizowane po to, aby nabyć trochę wiedzy o rodzinie, ale przede wszystkim zrelaksować się na łonie natury. Czyli jeden weekend w roku z Rodziną.
Do zobaczenia za rok.